TRYB JASNY/CIEMNY

Przekłuwanie uszu dzieciom. Kiedy? Jak?

Bardzo często mamy chcą, jak najwcześniej, zrobić ze swoich córeczek księżniczki i szukają miejsca, w którym będą mogły zrobić dzieciom kolczyki. Warto przed zabiegiem sięgnąć po nieco wiedzy.

Sama miałam kilka lat, kiedy mama ulegając moim prośbom zaprowadziła mnie do salonu i przebito mi uszy pistoletem. Nic się nie działo, nie miałam żadnych powikłań, jednak sama nie zdecydowałabym się na przebicie uszu moim dzieciom pistoletem. Moje córeczki dostały swoje pierwsze kolczyki w prezencie z okazji chrzcin (kilkumiesięczne dzieci, to dla mnie przesada). Ale po kolei.

Kiedy jest najlepszy czas na przebicie uszu?

Wiele mam chce, żeby stało się to jak najszybciej. Może to i wygląda ładnie, ale czy nasze piękne dzieci nie są piękne bez kolczyków? One często będąc małe nie uważają tego w ogóle w kategoriach piękna. Uważają to raczej za ciało obce i często łapią za kolczyki, przez co rana dłużej się goi. W najgorszym wypadku dziecko może zerwać kolczyk, bo gojące się rany (tak to rana, w końcu przerwaliśmy ciągłość ucha) swędzi. A pamiętajmy zerwane ucho samo się nie zagoi, trzeba je po prostu zszyć.

Dlaczego igła, a nie pistolet?

Po pierwsze igła jest mniej inwazyjna. Robi dziurę w jednym miejscu. Pistolet jest szybszy, ale on po prostu rozrywa tkanki. W konsekwencji dziurka zrobiona igłą zagoi się szybciej. Dlatego najlepiej udać się do doświadczonego piercera, a nie kosmetyczki!

Po drugie pistolety nie są jednorazowe. I nie są sterylizowane. A sterylizacja jest jedynym procesem, który pozwala na usunięcie wirusów, bakterii i grzybów oraz ich form przetrwalnikowych. Kosmetyczki najczęściej spryskują pistolet płynem do dezynfekcji. A dezynfekcja to nie to samo, co sterylizacja. Dezynfekcja nie zabija wszystkich drobnoustrojów. Ja nie ryzykowałabym, jeżeli chodzi o moje dzieci. Bo przypuśćmy, że ktoś wcześniej przekłuwał uszy pistoletem, a miał WZW, sama dezynfekcja nie sprawi, że tych bakterii już nie ma i, że się nie zarazimy. No nie, nie ryzykowałabym...

Po trzecie kolczyki, których się używa do przekłucia pistoletem są po prostu złe. Są ostro zakończone, żeby się przebić przez skórę, więc w konsekwencji chcąc się z nimi położyć ranimy skórę za uchem. Jest też stosunkowo mało w nim miejsca. Już tłumaczę, o co chodzi. Motylek, który zatyka kolczyk, żeby nie spadł nie zostawia przestrzeni przy uchu, a rana potrzebuje tlenu, żeby się dobrze goić. Dlatego proces gojenia się z takim kolczykiem będzie o wiele dłuższy, jest większe ryzyko opuchlizny i tego, że będzie się „babrać”. Jedynym wyjściem przy takim kolczyku jest poruszanie nim, żeby się nie zastał, gdy rana się zasklepia. A czym będziemy to robić? Rękoma, które sterylne nie są... Co dodatkowo stwarza kolejne zagrożenie dla świeżej rany.

Szukając informacji na temat kolczyków natknęłam się na ważne badania. Warto wiedzieć o ich wyniku dobierając kolczyki!

Zarejestrowano zależność pomiędzy wczesnym przekłuwaniem uszu u dziewczynek, a występującym później rozwojem alergii. Według prof. Ewy Czarnobilskiej (kierownik zespołu prowadzącego badania) główną przyczyną występowania odczynu alergicznego wymienianą przez alergologów jest obecność niklu jako składnika stopów do produkcji kolczyków – przy czym nieistotny jest deklarowany przez producenta rodzaj metalu, z jakiego wykonana jest biżuteria, gdyż nikiel jest standardowym składnikiem. Objawy alergii widoczne są w postaci wyprysków skórnych. Objaw ten jest często tłumaczony alergią pokarmową! (np. na mleko), tymczasem przyczyna leży w kontakcie kolczyka (jonów niklu) z układem immunologicznym”.

Jakie kolczyki wybrać na początek?

Najlepiej, żeby pierwsze kolczyki były wykonane z bioplastu lub tytanu. Nie może to być srebro, złoto, stal chirurgiczna, ponieważ są tam stopy niklu, który bardzo uczula! I najlepiej, jeżeli będą to kółeczka, a nie kolczyki z barankiem z tyłu, który może dodatkowo ranić dziecko.

Jak zadbać o świeże przekłucie?

Wbrew pozorom taka rana nie goi się szybko, bo zajmuje to nawet 2-3 miesiące. Po przekłuciu trzeba pamiętać, że nie możemy tego miejsca opalać, nie możemy pływać, brać długich kąpieli czy chodzić na basen. Nie powinno się też podrażniać tego miejsca, więc czapki, kaski do jazdy na rowerze powinny w czasie gojenia iść w odstawkę. Spanie też może powodować dyskomfort. Dorosła osoba położy sobie poduszkę nieco wyżej, żeby nie podrażnić rany, dziecko będzie cierpieć.

Ranę trzeba też przemywać. Nie można stosować spirytusu, wody utlenionej czy maści typu tribiotic! Po przekłuciu będą robić się strupki z krwi i limfy/osocza. Limfa to płyn, który wycieka z organizmu jak coś się goi. Dużo ludzi myli ją z ropą. Limfa jest bardziej lepka, robi się z niej strupek. Nie wolno ich zdrapywać. Należy robić krótkie 3-5 minutowe okłady z rumianku, kory dębu czy sody oczyszczonej. Możemy także popsikać Octeniseptem.

Dlatego zanim zdecydujemy się na przekłucie uszu pomyślmy czy to na pewno już, czy to odpowiedni czas, może warto poczekać? A jeżeli zdecydujemy, że to już, to poszukajmy piercera z doświadczeniem, a nie taniej kosmetyczki. W końcu chodzi o zdrowie i bezpieczeństwo naszych dzieci, a nie o nasze widzimisię!



Przekłuwanie uszu dzieciom

Autor: Anna Polcyn

Komentarze

  1. Miałam dwukrotnie przebijane uszy pistoletem, bo pierwsze dziurki zarosły. Niby byłam mała, a ból pamiętam do tej pory i teraz wiem, że nigdy więcej bym się na coś takiego nie zdecydowała. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przekłuwanie igłą znacznie mniej boli. Miałam przekłuwane i pistoletem i igłą i zdecydowanie polecam igłę i doświadczonego piercera.

      Usuń
  2. cięgle się zbieram do zrobienia dziurek mojej córce, sama miałam przekute uszy w wieku 4 lat, niestety pistoletem, ale w tamtych czasach nikt nie myślał o tym, ze lepiej igłą ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, kiedyś ludzie sobie nie zdawali z tego sprawy. Dziś ta wiedza powinna być powszechna :)

      Usuń
  3. Moja córka gdy miała 3 lata zażyczyła sobie przekłuć uszy, była bardzo dzielna przy tym. Jednak kiedy przyszła pora na zmianę kolczyków już nie było tak fajnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami dziecko coś chce, ale nie wie jeszcze z czym to się wiąże.

      Usuń
  4. Ja przekulam uszy swojej córce jak miała 3 latka. A ja miałam 8 lat. Powiem szczerze w każdym wieku to dobry czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zgodzę się, że każdy wiek to dobry czas. Pytanie czy to chęć mamy czy dziecka na posiadanie kolczyków i czy dziecko wie, jaki dyskomfort się z tym wiąże?

      Usuń
  5. Sama mimo iż mam 20 lat nie mam przekutych uszu i właśnie jakoś się boję, szczególnie pistoletem, jeśli przekłuje to igłą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dobra decyzja. Jak już to igła i u doświadczonego piercera :)

      Usuń
  6. Miałam przebijane uszy pistoletem w wieku 9 lat - sama chcialam, no i zemdlałam podczas zabiegu więc nie wspominam tego dobrze. Później przekuwałam ucho sama - igłą i nie bolało mnie tak jak to u kosmetyczki. Dla córki bym się nie zdecydowała i nie rozumiem mody przebijania uszu niemowlakom - moim zdaniem to głupota.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą. Moda przebijania uszu u niemowlaków jest dla mnie nierozsądna. A igła wygrywa z pistoletem i usługami kosmetyczek.

      Usuń
  7. Uważam, że dziecko powinno być świadome tego, że chce mieć kolczyki. Nigdy bym nie zrobiła dziurek maluszkowi. Ja byłam w podstawówce, jak poprosiłam mamę o kolczyki. Teraz jestem mamą i wcześniej bym nie pozwoliła na taki zabieg. PS również wybieram igłę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi się podobają Twoje poglądy. Świadomość dziecka w tym temacie powinna być wyznacznikiem, a nie modowe widzimisię.

      Usuń
  8. Tak jak Aleksandra uważamy, że na wszystko przyjdzie czas. Jeżeli któraś z naszych córek będzie chciała mieć przekute uszy, to zabierzemy ją do kosmetyczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Błagam tylko nie kosmetyczka! Doświadczony piercer i tylko igłą! :)

      Usuń
  9. Ja żałuję, że mojej córce przebiłam pistoletem w salonie kosmetycznym (miała 6 lat, 2 lata namawiała mnie na kolczyki). Ma nierówno dziurki, bo się poruszyła. Ranka źle się goiła przez to. Druga jeszcze nie chce kolczyków, ale na bank zaprowadzę ją do piercera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami człowiek uczy się na błędach. Niestety przy pistolecie często kończy się takimi kwiatkami. W przypadku igły nie ma możliwości zrobienia krzywych wkłuć. Piercer dokładnie zaznacza miejsce i dokładnie się w nie wbija :)

      Usuń
  10. Jako mała dziewczynka miałam przebijane uszy pistoletem i nic a nic mnie to nie bolało, niestety mam synów więc nie wiem na co bym teraz postawiła decydując o kolczyku.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja miałam przebijane uszy w 2 klasie podstawówki - pistoletem. Bolało jak cholera, pamiętam jak dziś powstrzymywanie płaczu haha.

    OdpowiedzUsuń
  12. 25 year old Web Designer III Florence Siney, hailing from Mont-Tremblant enjoys watching movies like Pericles on 31st Street and Flying disc. Took a trip to Palmeral of Elche and drives a Ferrari 250 GT LWB California Competizione Spider. znajdz to

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

instagram

Copyright © Widzę Podwójnie