TRYB JASNY/CIEMNY

Zaszczep się wiedzą

Internet to bardzo niebezpieczne miejsce. Są tam informacje dobre i zatruwające mózg - uczymy tego nasze dzieci, ale niektórzy dorośli sami popadli w pułapkę zatrucia. Mowa o przeciwnikach szczepień.

Ja rozumiem, że plotka zdąży okrążyć cały świat, zanim prawda założy buty, ale od teorii szalonego lekarza, że rzekomo szczepienia powodują autyzm minęły już lata. Dla tych niedoinformowanych - owy "lekarz" stracił prawo do wykonywania zawodu, za sfałszowanie wyników. A przyczyny autyzmu są do tej pory nieznane i nie jest to zmowa koncernów farmaceutycznych, a wy antyszczepionkowycy przestańcie wierzyć w "badania" człowieka, który chciał zabłysnąć nieprawdą.

szczepienia dzieci, dlaczego szczepic dzieci

Szczepionki

Szczepienia to przełomowy wynalazek, dzięki którym ludzie przestali umierać. Kojarzycie czasy naszych babć, prababć? Chowały one w malutkich grobach swoje dzieci, bo nie było leków i szczepień? Nie pamiętacie, to dobrze niech tak zostanie. Nie wracajmy do tych czasów.

Wrodzona odporność nie wystarczy

Dzieci przejdą chorobę i same się uodpornią. Ja rozumiem, że dzięki szczepieniom zapomnieliśmy jak wyglądają te choroby, ale to nie jest zwykłe przeziębienie, które nas uodparnia na potem. To poważne choroby. Rodziców, którzy nie chcą szczepić swoich dzieci wysłałabym na specjalne pokazy filmów, gdzie zobaczą na czym polegają te choroby i od czego szczepienia mogą nas uchronić. Poszłabym dalej, kobiety w ciąży muszą się badać u ginekologa i jeszcze dołożyłabym do tego te edukacyjne seanse filmowe, żeby jak już urodzą nie miały wątpliwości, że szczepienia są dla dobra dzieci, a nie na odwrót.

Co za choroby?

Jak słyszę "ja nie będę szczepić dziecka", to w głowie mam taką scenkę, że do takiej matki podchodzi taka matka z czasów przed wynalezieniem szczepionek, której dziecko zachorowało i wali antyszczepionkowca wałkiem przez łeb dla odzyskania rozumu. Jednak przejdźmy do rzeczy, oto jak wygląda "zmowa koncernów farmaceutycznych", czyli przed czym chronią szczepienia:
WZW B - Wirusowe zapalenie wątroby typu B (HBV) to schorzenie wątroby, które może prowadzić do stałego nosicielstwa i być przyczyną marskości wątroby, a nawet nowotworów złośliwych.
Gruźlicą -  Pewnie, nie wszyscy wiedzą, że ta choroba dotyczy nie tylko płuc, choć w tej postaci występuje najczęściej. Gruźlica płuc - jej najbardziej charakterystyczny objaw to trwający ponad 3 tygodnie kaszel - początkowo suchy, potem z odkrztuszaniem plwociny, osłabieniem, zmęczeniem, sennością, nocnymi potami, lekko podwyższoną temperaturą, nieuzasadnionym spadekiem wagi i bólami w klatce piersiowej, w ostrym stadium gruźlicy chory pluje krwią. W 10 proc. przypadków choroba rozwija się bez dolegliwości i jest wykrywana przypadkowo, np. podczas badań okresowych. Gruźlica układu moczowego (najczęściej nerek) - bardzo niebezpieczna, bo długo nie daje żadnych objawów. Pierwszym jest krwiomocz, ból przy oddawaniu moczu i pieczenie w cewce moczowej, ale to oznacza, że prątki zaatakowały już cały układ. Finałem takiego zakażenia jest śmierć spowodowana niewydolnością nerek. Gruźlica węzłów chłonnych - objawia się powiększeniem węzłów chłonnych w okolicy szyi i nad obojczykami. Nieleczona prowadzi do rozmiękczenia węzłów i tworzenia się w uszkodzonej skórze pęknięć, które po zagojeniu się pozostawiają widoczne blizny. Tę postać choroby pomoże rozpoznać biopsja. Jeśli nie poda się antybiotyku, zarazki gruźlicy będą się szybko rozprzestrzeniały po całym organizmie. Gruźlica kości i stawów – u chorego dochodzi do tzw. kompresyjnych złamań uszkodzonych kręgów lędźwiowych i dolnych piersiowych (u dzieci tylko piersiowych). Często pojawia się wtedy garb na plecach. Wokół ognisk gruźliczych tworzą się ropnie nazywane zimnymi, bo nie towarzyszą im charakterystyczne dla stanu zapalnego obrzęki, bóle, zaczerwienienie, wysoka temperatura. Przy wczesnym rozpoznaniu wystarczają leki, później konieczne bywa leczenie chirurgiczne, niekiedy nawet amputacja (fragmentu kości lub całej kończyny). Gruźlica osierdzia - zaczyna się od podwyższonej temperatury i spadku wagi. Dość szybko pojawiają się bóle za mostkiem, przyspieszona akcja serca, duszności oraz obrzęki nóg i rąk. Dlatego ta postać gruźlicy jest mylona z zawałem. Jeżeli nie zostanie rozpoznana, po kilku latach może się zakończyć tragicznie. Gruźlica prosówkowa – to najgroźniejsza postać gruźlicy. Ogniska gruźlicze w organach przybierają kształt ziaren prosa. Ponieważ może dojść do zatrzymania oddechu, chory musi trafić do szpitala. Gruźlica narządów rodnych - dotyczy pochwy, sromu, jajowodów oraz błony śluzowej macicy - może przebiegać bezobjawowo i zostaje wykryta przypadkowo przy okazji diagnostyki niepłodności. Mogą występować objawy sugerujące zapalenie jajników tzn. ból w obrębie miednicy, upławy, zaburzenia miesiączkowania, nieprawidłowe krwawienia, może pojawić się miesiączka po menopauzie.

 (źródło)
Błonicą - wyróżnia się kilka postaci tej choroby. Błonica gardła, objawy: gorączka, bladość twarzy, niezbyt duże bóle gardła, utrudnione połykanie, tak zwana mowa kluskowata, obrzmienie węzłów chłonnych podżuchwowych oraz nalot w gardle (często łączący się w jednolitą błonę rzekomą o barwie białawoszarej). Wokół nalotów tworzą się charakterystyczne przekrwienia.W ciężkiej postaci błonicy naloty są rozległe, koloru krwistobrunatnego. Towarzyszą im znaczne zwiększenia węzłów chłonnych, powstaje szczególny wygląd szyi, tak zwana szyja prokonsula, szyja Nerona lub szyja cesarza. Dochodzi także do dużego, ogólnego zatrucia organizmu (intoksykacji). Tętno jest bardzo szybkie i miękkie, występują zaburzenia pracy serca (zmiany martwiczo-zapalne mięśnia sercowego, ciężkie zmiany prowadzą do śmierci), a także cięższe porażenie mięśni. Błonica krtan, objawy: zwężenie się szpary głośni (obrzęk i nalot na strunach głosowych), stale nasilająca się duszność, głośny, szczekający kaszel, narastająca chrypka (zmieniająca się w bezgłos w końcowym stadium).Po zainfekowaniu gardła dochodzą objawy ogólnego zatrucia organizmu. Przy braku odpowiedniej pomocy prowadzi do uduszenia się. Błonica nosa, objawy: Niewielkie zmiany błony śluzowej nosa (często jednostronne) oraz towarzyszące im wycieki śluzowo-krwiste lub ropno-krwiste, nadżerki nozdrzy i wargi górnej. Błonica ucha lub skóry.
(źródło: Choroby zakaźne i pasożytnicze. Zdzisław Dziubek (red.). Warszawa: Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 2003, s. 105-107. ISBN 83-200-2748-9).
Tężcem - Tężec może przybrać trzy formy. Najłagodniejsza w przebiegu jest postać miejscowa. Charakteryzuje się bólem, sztywnością i skurczem mięśni w okolicy zranienia. Objawy te utrzymują się do kilku tygodni. Mogą ustąpić samoistnie lub też poprzedzać objawy tężca uogólnionego. Ta, druga postać jest najczęściej obserwowaną formą choroby. Objawy, niestety są niecharakterystyczne i utrudniają szybkie rozpoznanie. Infekcja zaczyna się od rozdrażnienia, bólów głowy, uczucia napięcia w różnych grupach mięśniowych. Czasem w okolicy zranienia pojawiają się drętwienia czy mrowienia. W połowie zachorowań początkowym symptomem jest także szczękościsk spowodowany skurczem mięśni twarzy. Tworzy on na twarzy chorego przymusowy uśmiech, zwany "uśmiechem sardonicznym".Wraz z rozwojem zakażenia pojawia się sztywność karku, zaburzenia połykania, skurcz mięśni grzbietu powodujący odgięcie ciała ku tyłowi. Uszkodzenie układu nerwowego i mięśniowego prowadzi też do drgawek. Niekiedy skurcze są tak silne, że powodują m.in. złamania kręgosłupa, wylewy do mięśni i uszkodzenia języka.Ostatnią formą jest postać mózgowa tężca. Rozwija się, gdy do infekcji dochodzi w obszarze twarzy i głowy. Występuje wówczas porażenie nerwów tej okolicy.
Krztuścem - Zakażenie szerzy się drogą kropelkową w czasie kaszlu, kichania, mówienia lub przez kontakt bezpośredni z chorym. Działanie chorobotwórcze pałeczek krztuśca opiera się na powstawaniu uszkodzeń aż do zmian martwiczych włącznie, które zlokalizowane są najczęściej w okolicy błony śluzowej oskrzeli, tchawicy i krtani. Z kolei wydzielane przez bakterie toksyny powodują zmiany nie tylko w drogach oddechowych, ale również w tkance mózgowej. Toksyny powodują również zwiększoną wrażliwość ośrodka kaszlowego oraz drażnią receptory kaszlowe dróg oddechowych, w następstwie czego pojawia się charakterystyczny kaszel, a odruch kaszlowy utrwala się na długo po ustąpieniu zakażenia. W wieku niemowlęcym kaszel nie musi być symptomem dominującym, ponieważ czasami nie pojawia się wcale. Niemowlęta mają napady duszności, z łzawieniem oczu, zaczerwienieniem twarzy, czasem sinicą i bezdechami. Bezdech może również stanowić jedyny objaw krztuśca u noworodków. U pacjentów w starszym wieku charakterystyczne napady kaszlu zwiększają stopniowo swoją częstotliwość i nasilenie. W ciągu doby może wystąpić od kilku do kilkudziesięciu napadów. Mogą one być wywoływane przez bodźce fizyczne lub emocjonalne, takie jak: jedzenie, kichanie, ziewanie, zdenerwowanie, ale też mogą wystąpić w trakcie snu.Napad kokluszu rozpoczyna się 5-10 kaszlnięciami w czasie jednego wydechu, po czym następuje głęboki świszczący wdech. Jest to podobne do piania koguta i nazywane często jako zanoszenie się. Często podczas odkrztuszania lepkiej plwociny pojawiają się wymioty. Ponadto w czasie kaszlu twarz chorego staje się czerwona, sinieje, występuje wytrzeszcz gałek ocznych, łzawienie i ślinienie. Oprócz tego u chorych na krztusiec nabrzmiewają żyły, a ataki kaszlu mogą spowodować pęknięcie naczyń krwionośnych, doprowadzić do wylewów i wybroczyn do spojówek oraz skóry i krwawień z nosa. U niemowląt przy końcu ataku kaszlu może wystąpić bezdech, a następnie może dojść do drgawek. W okresie międzynapadowym dziecko jest zazwyczaj zmęczone i niewyspane, nie ma wysokiej gorączki, ale obrzękniętą twarz z wybroczynami.
Poliomyelitis (Choroba Heinego-Medina, nagminne porażenie dziecięce) - zakażenia poliowirusami mają różnorodny przebieg: od bezobjawowych (95% wszystkich zakażeń), łagodnych, poprzez zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, aż do ciężkich zachorowań porażennych. Porażeniu może ulec każda część ciała. Porażenia są przeważnie niesymetryczne, ale mogą objąć także obie kończyny górne lub dolne, a czasem – cztery kończyny i niektóre mięśnie tułowia. Porażenia narastają w ciągu pierwszych, kilku dni, czemu towarzyszy gorączka. Najczęściej mają charakter trwały, ale u części chorych mogą ustąpić samoistnie po kilku tygodniach lub miesiącach. We wczesnej fazie choroby porażenie mięśni oddechowych lub jego powikłania mogą być przyczyną zgonu. U niektórych chorych może dojść do tzw. zespołu post-polio, tzn. narastających porażeń mięśni po wielu latach od zakażenia poliowirusami.
A Wy szczepicie? 
 
Autor: Anna Polcyn

Komentarze

  1. Fajna dawka wiedzy o chorobach i szczepionkach. Ja się szczepiłam na te podstawowe choroby, jeszcze za czasów szkolnych. Chciałam się kiedyś zaszczepić na grypę, ale jakoś nie doszło o do skutku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też jestem szczepiona, jak i moje dzieci na te według kalendarza, bez dodatkowych :) To te najważniejsze :)

      Usuń
  2. Post mega przydatny. Moja mama szczepiła mnie od małego brzdąca, tak samo jak moje rodzeństwo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super mama, dała super przykład :) Pozdrowienia dla Was!

      Usuń
  3. Jest to temat niezwykle kontrowersyjny. Moja lekarka powiedziała jasno, nikt nie da gwarancji, ze po zwykłym paracetamolu nie bedzie powikłań, są to jednak jednostkowe wypadki, które trudno wytlumaczyc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. Kiedyś moja koleżanka, która ma brata z autyzmem powiedziała, że nawet gdyby miała ryzykować tą choroba, to woli to od tych chorób, na które się szczepi. Tym argumentem zbiła wszystko :)

      Usuń
  4. Tak szczepię i siebie i dzieci uważam że jest to chroni przed chorobami, może nie 100% ale na pewno w jakimś stopniu przed powikłaniami

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie. W końcu to dzięki szczepieniom wyeliminowano wiele groźnych chorób :) które niestety coraz częściej powracają, bo ludzie się boją szczepić...

      Usuń
  5. Ja szczepię swojego synka odkąd się urodził. Nie wyobrażam sobie żeby było inaczej. Ja również byłam szczepiona i nigdy nie chorowałam, nawet nie wiem co to jest przeziębienie. To nie prawda że szczepionki powodują Autyzm, widać jak ludzie są zacofani w tym temacie i to jest przykre. Ja nie dyskryminuje nikogo, ale nie chciałabym aby mój synek przebywał w pobliżu dziecka nieszczepionego, bo nie wiadomo jakie choroby to może przynieść dla mojego dziecka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawda, a dla szczepionych osób ważna jest także odporność zbiorowa, czyli że pewien procent społeczeństwa musi być zaszczepiony. Tak w skrócie ;)

      Usuń
  6. Od wszystkiego mogą być powikłania, a szczepienia chronią przed tak poważnymi chorobami, że to minimalne ryzyko w postaci jakiś tam skutków ubocznych (oczywiście nie mówię o autyzmie, bo jego szczepionki nie powodują) jest warte podjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak dla mnie szczepienie jest bardzo ważne, aby móc zabezpieczyć swoje dziecko przed pewnymi chorobami.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie wyobrażam sobie nie szczepić małego. Sama byłam szczepiona i dzięki czemu uniknełam poważniejszych chorób. Nie rozumiem mody, która ostatnio zaistniała na nie szczepienie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To moda na niesprawdzone informacje, które na mniej inteligentnym podłożu kiełkują...

      Usuń
  9. Dla mnie jest to temat mega kontrowersyjny więc by uniknąć kłótni nie będę się wypowiadać na ten temat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moim zdaniem trzeba rozmawiać o ważnych sprawach. Oczywiście rzeczowo i na podstawie faktów :)

      Usuń
  10. Moje dzieciaki są szczepione według kalendarza i nie zauważyłam by mieli z tego jakieś złe korzyści

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U moich wystąpiła gorączka po jednym szczepieniu, ale uchroniłam dzieci przed groźnymi chorobami, a gorączkę szybko się zbiło :)

      Usuń
  11. Nie ogarniam antyszczepionkowców... Jestem za szczepieniami! Wiadomo, każdy medal ma dwie strony, ale zawsze wybieram szczepienie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Moje dziecko miało powikłania po szczepionce, ale to nie oznacza, że nie będę go więcej zaczepić. Trzeba się opanować. Mnie ostatnio uczulił tonik, którego zaczęłam drugą butelkę. I spuchłam na buzi.
    Czy to oznacza, że już nigdy mam tomików nie używać? Do wszystkiego mogą być powikłania i uczulenia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo podoba mi się Twoje podejście. Zdroworozsądkowe! Pozdrawiamy :)

      Usuń
  13. Uważam że każde małe dziecko powinno być szczepione. Później się dziwić że dzieci chorują jak mądre matki są anty. Są wyjątki wiadomo, ale dziecko powinno być zaszczepione.

    OdpowiedzUsuń
  14. Są pewne obowiązkowe szczepienia, ale niektórzy lekarze przesadzają z ilością. Przy szczepionkach łączonych często występują powikłania. Tak było także w moim przypadku. Więc szczepię, ale tylko na to, co trzeba.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Wybrane dla Ciebie

instagram

Copyright © Widzę Podwójnie