20 sposobów na nudę i relaks w domu (nie tylko w dobie koronawirusa ;))
Chodzisz z kąta w kąt i nie za bardzo wiesz, co masz ze sobą zrobić? A może wypróbujesz kilka moich sposobów na regenerację, skoro i tak nie wiesz, co ze sobą zrobić? Rozpisałam wszystkie pomysły na te dla dorosłych i dla tych, którzy mają dzieci (może niefortunnie brzmiący podział, ale jak macie lepszy pomysł, to podpowiedzcie ;)), dzięki temu każdy może wybrać coś dla siebie :)
„Niektórzy ludzie są niespokojni i napięci nie dlatego, że
mają za mało czasu, ale dlatego, że chcą go lepiej wykorzystać”.
Odejmij sobie bałaganu
Dla dorosłych: Sterty gazet, kurz pod sufit, w szafie nie
układałaś/eś, od kiedy się tam rozłożyłaś/łeś? Czas posprzątać! Nie tylko
zmienisz otoczenie, Twój umysł także odpocznie. W pomieszczeniach
uporządkowanych łatwiej nam odnaleźć równowagę i spokój.
Dla dorosłych z dziećmi: Wszystko brzmi fajnie, ale jak
utrzymać porządek z dziećmi w domu? To nie należy do najprostszych rzeczy, wiem
z doświadczenia, ale wiem też, że kształtowanie nawyków owocuje. Kiedyś
musiałam się prosić, posprzątajcie w swoim pokoju, dziś też się zdarza, ale już
umieją to zrobić i rozumieją, że jak będzie bałagan, to nikt za nich tego nie
zrobi (pomagam im sprzątać zabawki, ale nie robię wszystkiego za nich, to do
niczego dobrego nie prowadzi, tylko wytwarza w dzieciach przekonanie, że zawsze
w końcu ktoś coś za nie zrobi) i ciężko będzie coś znaleźć. Nie zawsze jest na
to czas, więc kiedy on się w końcu znajdzie warto zrobić porządki w zabawkach i
te, którymi dziecko się nie bawi oddać/wyrzucić (zależy od stanu zabawek).
Bądź swoją własną Magdą Gessler
Dla dorosłych: To jest Twój czas na eksperymenty w kuchni!
Zawsze miałaś/eś ochotę na tą i tą potrawę? Zrób ją. Nie wiesz zbytnio, na co
masz ochotę? A ile książek kucharskich zalega u Ciebie w domu? Zrób z nich
użytek! Jaka książka kucharska? Włącz przepis/ filmiki w internecie ;)
Eksperymentuj, próbuj i odnajdź w tym dziecięcą radość i przyjemność smaku.
P.S. Delektuj się smakiem, przeżuwaj powoli i nie zapychaj się
wysokoprzetworzoną żywnością, a i jedz regularnie ;)
Dla dorosłych z dziećmi: Wersja dla dorosłych, nie wyklucza
tej wersji z dziećmi. Weź je do pomocy! Niech się uczą i poznają nowe smaki! A
może warto na miseczki wyłożyć różne produkty, zawiązać oczy uczestnikom zabawy
i wypróbować ich smak? Świetna zabawa nie tylko dla dzieci, ale i dorosłych!
Zdrowy wycisk
Dla dorosłych: A dlaczego by nie poćwiczyć? Najtrudniej jest
zacząć, ale jak już zaczniemy okaże się, że to może być całkiem wciągające.
Mówią: w zdrowym ciele, zdrowy duch i mają rację. Teraz trzeba siedzieć w domu,
a na powietrzu byłoby fajnie? Otwórz sobie okno, trzeba jakoś sobie radzić ;)
Skup się na wykonywaniu ćwiczeń, nie na szukaniu wymówek, tym samym zyskasz nie
tylko formę fizyczną, ale i wyciszysz umysł.
Dla dorosłych z dziećmi: zapałałem do aktywności fizycznych
trzeba zarażać już od małego. Pokażcie swoim szkrabom jakiś prosty układ, niech
poćwiczą z Wami po swojemu, bądź ich trenerem. Dzieciaki się wybiegają, wyrobią
nawyk ćwiczeń (w szczególności zakodują sobie obraz ćwiczącego rodzica).
Przyjemne z pożytecznym!
Niech zabawa przysporzy nam wiedzy, poćwiczmy swój mózg
Dla dorosłych: Chwila wytchnienia, serial, film, filmiki w
necie? Czemu nie, ale niech to będzie także rozwojowe dla Ciebie. Może warto
obejrzeć jakiś dokument, biografię, a może jakiś kurs, niekoniecznie płatny.
Jest wiele darmowych opcji. Czasami wystarczy poszukać. A może sudoku,
łamigłówki albo krzyżówki? Ćwiczenia umysłowe są tak samo ważne, jak te
fizyczne.
Dla dorosłych z dziećmi: A może zamiast podsuwania kolejnej
kolorowanki warto z dziećmi porobić zagadki? Pobudźcie ich ciekawość świata,
zobaczcie jak one szybko się uczą. Na rynku jest wiele dostępnych magazynów dla
dzieci z wieloma zadaniami, a może macie jakąś encyklopedię z obrazkami?
Zabawcie się w odkrywców świata!
Otwórz uszy
Dla dorosłych: Otwórz okno i przysłuchaj się dźwiękom, może
będziesz mieć szczęście i usłyszysz ptaka. Wiesz, jaki to? Rozróżniasz w ogóle
odgłosy przyrody? Może najwyższa pora zapoznać się z przyrodą? Z pomocą
przychodzą nie tylko atlasy, ale i oczywiście internet. Dźwięki natury mogą być
naprawdę relaksujące.
Dla dorosłych z dziećmi: Naucz dzieci znajdować ukojenie w
przyrodzie i zapoznaj je z nią. Kwiaty, zioła, ptaki… kiedyś wiedza o właściwościach
różnych roślin czy odgłosów zwierząt była powszechna, dziś niekoniecznie.
Często nawet kwiaty, które dostajemy w prezencie, stanowią dla nas zagadkę.
Może warto to zmienić?
Rozrywka dla wyobraźni
Dla dorosłych/Dla dorosłych z dziećmi: Pamiętacie tę zabawę
z dzieciństwa, rozpoznawanie kształtów w chmurach? Teraz trzymając się hasła
#zostańwdomu ciężko to wykonać, chyba, że jesteś szczęściarzem i masz ogródek.
Zagrajmy jednak w coś innego, weźmy kilka przedmiotów codziennego użytku i
znajdźmy dla nich nowe zastosowanie. Może warto opatentować pewne pomysły ;)
Doceń szarą codzienność
Dla dorosłych: Codziennie kawa z rana, pośpiech do pracy,
spotkania, spacerki z psem, potrzeba gotowania dla całej rodziny. Nie brzmi
najlepiej? A teraz wyobraź sobie jak takie rzeczy nabierają znaczenia w
odpowiednich okolicznościach. Np. podczas obecnie panującej pandemii, ile byśmy
dali za takie błahe spotkania, których nie docenialiśmy, za zwyczajny pośpiech
do pracy. Ile młoda mama da za wypicie gorącej kawy? Ile osoba sparaliżowana da
za gotowanie dla rodziny czy spacer z psem? To bardzo skrajne przykłady, ale
chcę zobrazować jak coś, co wydaje się zwyczajne, co mamy zawsze, może okazać
się wartościowe, a nawet limitowane.
Dla dorosłych z dziećmi: Naucz szanować dzieci, to, co
zwykłe, pokaż im jak na spacerze/w ogrodzie/na balkonie można docenić słońce,
śpiewające ptaki, jak można cieszyć się „zwykłymi” rzeczami. Nauczcie się
wspólnie kontemplacji i radości.
Daj sobie przestrzeń
Dla dorosłych: Nie przeglądaj, co chwilę informacji, nie
sprawdzaj czy nie masz, aby nowych powiadomień. Nie zabieraj wszędzie ze sobą
telefonu. Nie umiesz nawet bez niego pójść do łazienki, prawda? Zrób sobie
detoks. Czasami się nie da, ale ograniczyć przeglądanie internetu można.
Spróbuj przez jeden dzień korzystać z telefonu tylko wtedy, gdy jest to
naprawdę niezbędne. Nie sprawdzaj mediów społecznościowych po kilkanaście razy
dziennie, nie rób miliona zdjęć, fotografuj tylko to, co ważne. Sprawdź jak
wiele czasu zyskasz? Zaskakujące, prawda?
Dla dorosłych z dziećmi: Nie włączaj dzieciom z samego rana
bajek, żeby zyskać chwilę dla siebie, nie dawaj im telefonu/tabletu itp. Nie
przesadzaj z interaktywnymi zabawkami. Poczytaj dziecku, zamiast kupować
zabawkę, która czyta sama… Nie przyzwyczajaj dziecka do niezdrowych zachowań.
To słodkie i napawa dumą jak dwulatek obsłuchuje iphone’a, ale to telefony
intuicyjne, Ty w tym wieku jadłeś piasek z piaskownicy… Nie zmieniaj dziecka w zaprogramowanego
robota.
Zacznij być kompetentnym odbiorcą
Dla dorosłych: Film, malarstwo, teatr, muzyka, literatura
jest w czym wybierać. Nadrobienie zaległości, a może poznanie zupełnie innej
gałęzi sztuki albo spróbowanie swoich sił? Teraz jest na to czas. Może nie
wybieraj tym razem czegoś łatwego, ale bardziej z głębszym sensem, podyskutuj
po filmie czy sztuce. Nie można teraz wychodzić, ale internetu nam jeszcze nikt
nie zabrał ;) Muzea też można zwiedzać wirtualnie.
Dla dorosłych z dziećmi: Do tworzenia dzieci nie trzeba
namawiać. Kreatywność z nich aż kipi. A może warto pomalować z dziećmi, zapytać,
co rysują, dlaczego akurat to, dlaczego taki kolor. Szczególnie odkrywcze
będzie to dla rodziców małych dzieci, które jeszcze rysują bardziej abstrakcję
niż realizm, ale w głowie wiedzą, co to konkretnie jest. Czas na bajkę? Nie
czytaj/nie oglądaj jej tylko i nie poprzestawaj na tym. Podyskutuj z dziećmi,
porozmawiaj, a może i wytłumacz to, co obejrzeliście/przeczytaliście. P.S.
zapoznanie dzieci z tzw. „sztuką wysoką” może być magiczną przygodą! Spróbujcie
pokazać dzieciom obrazy znanych malarzy, porozmawiajcie o nich, stwórzcie swoje
reprodukcje. Bądźcie kreatywni!
Podaruj sobie nowe plany
Dla dorosłych: Weź notatnik/kartki i zapisz własnoręcznie,
co chciałbyś zrobić. Niech to będzie taka lista tego, co chcesz zrobić, gdzie
pojechać, czego dokonać czy co kupić, to zależy od Ciebie i Twoich preferencji.
Podróże, w obecnej sytuacji, odpadają, ale można się do nich przygotować,
przeczytać jakiś przewodnik, nauczyć się tamtejszego języka. Zrób wszystko, co
Cię może przybliżyć do celu, ale przede wszystkim, napisz swój cel.
Wizualizacja pomaga.
Dla dorosłych z dziećmi: To będzie podobne zadanie, ale dla
odmiany zróbcie np. słoik wypełniony kartkami z równymi zabawami. Nie wiecie,
co robić? Wyciągnijcie karteczkę.
Dopieść swój azyl
Dla dorosłych: Stwórz swoją przestrzeń, w której poczujesz
się w pełni komfortowo. Może zdecydujesz się na nowy kolor ścian, nowe obicie
dla fotela, a może wystarczy małe przemeblowanie albo zwykłe zapalenie
świeczki, bo przecież swój kącik masz gotowy od dawna? Poczuj, że nie musisz
nic, jedynie się zrelaksować i być szczęśliwym. Odświeżające uczucie, prawda?
Dla dorosłych z dziećmi: Pokaż dzieciom jak zbudować bazę,
pamiętasz jeszcze jak to się robi? Pozwól dzieciom zarządzać swoimi zabawkami
jak chcą, układać misie na tej półce, a nie na tej, którą Ty im wybrałaś/eś na
misie, dziecko pokolorowało czytankę, przecież to i tak jego ;) (ale na totalną
demolkę nie możemy pozwolić). Pokaż dziecku, jak może poczuć się dobrze w
swojej przestrzeni, jak z niej korzystać, pokarz dziecku jego indywidualność i
sam zobacz, jakie ono ma potrzeby i czego właściwie chce w swoim pokoju/kąciku.
Może to jak Ty postanowiłeś urządzić dziecku azyl, nie jest tym, czego ono naprawdę
chciało? Zapytaj jak się podobają kolory, meble, poznaj swoje dziecko i niech
dziecko pozna Ciebie. Może zagrajcie w burzę pytań, żeby się lepiej poznać
(ulubiony kolor, potrawa, takie podstawy). Zobaczysz ile radochy sprawisz
dziecku, a i ile będziesz o nim się mógł dowiedzieć. P.S. Twoi rodzice wiedzą,
jaki jest Twój ulubiony kolor?
Poczuj zapach relaksu
Dla dorosłych: Masz swój ulubiony zapach? Wolisz kadzidełko,
świeczki czy olejki aromatyczne? Zadbaj o zapach w swoim domu, nadaj swemu
miejscu charakteru, a może mieszkasz obok lasu i najlepszą aromaterapią jest
zwyczajne wpuszczenie świeżego powietrza przez okno?
Dla dorosłych z dziećmi: Zabawcie się w mini domową
aromaterapię. Niech dziecko pozna nowe zapachy, niech odgaduje zapachy i smaki.
Kreatywna zabawa i nauka w jednym! Może i Ty odkryjesz coś nowego? A może stworzycie razem własne perfumy?
Domowe Spa
Dla dorosłych: Napięcie i fizyczne i psychiczne najlepiej
zredukować dobrym masażem. Na rynku dostępnych jest wiele szczotek czy
masażerów. W obecnej sytuacji nie będę proponować wyjścia do
masażysty/fizjoterapeuty, bo teraz, niestety, chyba wszystko pozamykane… Ale
może Twój mąż/żona/partnerka/partner zechce sprawić Ci trochę przyjemności? Do
tego warto włączyć wyciszającą, relaksującą muzykę. Naprawdę pomaga i
regeneruje. A może warto odkryć tajniki akupresury?
Dla dorosłych z dziećmi: Naucz dzieci sztuki rozładowywania
napięcia. Między innymi właśnie poprzez masaż. Włącz podobnie jak w przypadku
powyżej wyciszającą muzykę i rozpocznij masaż. Dla dzieci sprawdza się bardzo
dobrze masaż Shantala. P.S. jak dzieci podrosną lubią się bawić w
kosmetyczkę/masażystę, a Ty chcesz odpocząć możesz im dać trochę balsamu i
pozwolić go sobie wsmarować w ręce czy plecy. Tylko uwaga dzieci lubią nakładać
bardzo grube warstwy kosmetyku. Moje dziewczyny lubią też nałożyć warstwę kremu
i na niej rysować. Rysowanie po plecach to fajna sensoryczna zabawa i wcale nie
taka łatwa, spróbujcie odgadnąć, co macie namalowane ;)
Doceń siebie
Dla dorosłych: Pamiętacie tę afirmację „jesteś zwycięzcą!”.
Zapewne tak i o ile to śmieszne, to jest i pomocne. Może nie akurat ten filmik,
ale powiedzenie sobie komplementu, docenienie zalet czy dodanie sobie otuchy
nie jest niczym złym. Jest wręcz pomocne dla naszego mózgu. Nie wytykaj sobie
błędów przeszłości, ona minęła, a sobie możesz pomóc jedynie wyciągając wnioski
z przeszłych sytuacji, to się właśnie nazywa doświadczenie życiowe ;) Wiara w
siebie i siła pozytywnego myślenia ma naprawdę ogromną moc!
Dla dorosłych z dziećmi: Przećwiczcie wspólnie, w rodzinnym
gronie grę pt. „Mocne, złe strony”. Możecie ją nazwać inaczej, ja nadałam tej
zabawie taką właśnie nazwę. Chodzi w niej o to, by każdy z Was powiedział o
swoich zaletach i wadach, a potem niech każdy odniesie się do tego, może nasze
wady są mniejsze niż myślimy, a zalet jest więcej niż myślimy. Może trzeba
popracować nad własną samooceną, a może jakiegoś narcyza trzeba wyprowadzić z
błędu? Pokazanie dzieciom siły własnej wartości, nauczenie ich postrzegania siebie,
jako wartościowe osoby jest niezwykle ważne nie tylko na teraz, ale i w
perspektywie dorosłego życia! Wychowajmy silnych ludzi, którzy znają swoją
wartość!
Zamieńcie się rolami
Dla dorosłych: Ona ma tak ciężko, on się ciągle skarży. A
może tak na jeden dzień zamienić się obowiązkami? Zawsze Ty gotujesz niech on
zabawi się w kucharza. On robił zakupy, idź z listą i kup tylko to, to nie ma
być shopping dla przyjemności ;) A może Ty robiłaś wszystko, a on nie za wiele,
teraz Ty odpocznij. Wymieńcie się codziennymi obowiązkami, może wtedy bardziej
docenicie siebie nawzajem, a i przełamiecie rutynę.
Dla dorosłych z dziećmi: Zróbcie dziś coś innego niż zawsze.
Trudno mając dzieci powiedzieć papa rutynie, bo jest ona niezbędna, ale złamcie
schematy. Dzieciaki zawsze myją zęby prawą ręką, niech zrobią to lewą, zmieńcie
rytuały w coś nowego. Mózg lubi takie ćwiczenia, nawet zwykły powrót do domu
inną drogą, to dobre ćwiczenie.
Pomocna woda
Dla dorosłych: Ciągły stres i zmęczenie nie są najlepszym
czynnikiem budującym odporność, wręcz odwrotnie. Mnie na spięcie pomaga woda.
Zawsze twierdziłam, że wyciąga ze mnie złe emocje. Kąpiel lekiem na całe zło?
Na całe pewnie nie, ale relaks zapewniony! Olejki eteryczne, płyn do kąpieli, a
może zioła. A może sól morska? Ma właściwości detoksykacyjne, pomaga przy
bólach mięśni i stawów oraz łagodzi stany zapalne skóry. Wlej do wody, co tylko
lubisz, żeby wzbogacić klimat można zapalić świeczki. Polewanie się małymi
strumieniami wody nie tylko zrelaksuje ciało, ale i może odprężyć dźwiękiem,
jak przy strumieniu ;)
Dla dorosłych z dziećmi: Przyszedł czas kąpieli i spania, ale
dzieciaki nie chcą jeszcze spać. Zrób im kąpiel, w której będą się mogły
wyszaleć. Daj im zabawki, zrób dużą pianę, a może masz specjalne kredki do
wody? Dzieci się wybawią, a Ty na chwilę odsapniesz, ale pamiętaj, że musisz
wciąż przy nich być. P.S. Wiesz, że dreptanie w zimnej wodzie (podobnie jak
brodzą czaple) hartuje organizm?
Szczęście mnichów
Dla dorosłych: Zastanawialiście się kiedyś nad tym jak łatwo
do życia podchodzą Ci uduchowieni, dla których duchowość ma większe znaczenie
niż przyziemność. Nie proponuję by zostać mnichem, ale może warto spróbować
oderwać się, pomedytować, a może pomodlić się (opcja dla wierzących). Zwyczajna
kontrola oddechu i skupienie się na nim relaksuje i pozwala oderwać się od
problemów. Zacznijmy robić więcej rzeczy świadomie, a nie bez zastanowienia.
Pozwólmy sobie przywrócić równowagę. Stres, wyścig szczurów odbieram na radość,
a w życiu nie o to chodzi, prawda? Kiedyś przeczytałam ważne zdanie: „nie
tykanie zegara, ale Twój własny puls określa rytm Twojego życia”.
Dla dorosłych z dziećmi: Wiecie, że większość z nas nie umie
prawidłowo oddychać. Aż śmieszne, prawda, przecież robimy to od zawsze. A
jednak. Nauczmy dzieci prawidłowej techniki oddychania, świadomego oddechu,
dotlenienia. Człowiek świadomie oddychający łatwiej się uspokoi w sytuacjach
stresowych, a przecież to bardzo ważna nauka, którą powinniśmy przekazywać
naszym dzieciom.
Sen nie jest straconym czasem
I choć wydaje się, że gdy śpimy, to nic nie robimy, to nie
do końca prawda. Regeneracja, to nie jest jednak nic. Niewyspani jesteśmy mniej
produktywni, a i nasza odporność jest obniżona. Czas na sen, ale Tobie wcale
nie chce się spać? Spróbuj wyłącz media godzinę przed snem (tyle wycisza się
Twój mózg), połóż się na plecach z rękoma wzdłuż ciała. Pooddychaj głęboko.
Pamiętaj o zasłonięciu rolet/zasłon, temperaturze w pokoju (nie powinna być,
ani za niska, ani za wysoka), ważne jest też nawilżenie otoczenia, odpowiedni
materac i niezbyt duża poduszka. Sen to nie tylko konieczność, to duża część
Twojego życia, zadbaj o siebie i w tej sferze. P.S. widok przed zaśnięciem też
jest ważny, (jeżeli jednak nie zasłaniasz rolet, bo nie świecą Ci w nie światła
latarni) warto popatrzeć na gwiazdy, a może fototapeta w sypialni byłaby dobrym
pomysłem?
Dla dorosłych z dziećmi: Pamiętaj, że bardzo ważną rzeczą,
którą musisz nauczyć dzieci to rytuał snu. Dzieci muszą wiedzieć jak bardzo to
ważna sprawa. Wypracujcie sobie rytuał, poczytajcie razem książki, opowiedzcie
sobie, co było dobrego w minionym dniu, z czego najbardziej się cieszyliście,
wyciszcie się przed snem i nastawcie optymistycznie. „Czas spać! Bo tak,
inaczej się nie wyśpisz” – to nie najlepsza metoda, a na pewno nie najzdrowsza,
w tym sensie, że trudno zasnąć na siłę, jak ktoś krzyczy. Tak wiem, czasami
trudno dzieci położyć spać bez zszarganych nerwów… Ale starać się można, a
nawet trzeba ;)
Pracuj nad światem
Dla dorosłych: Tak, wiem zabrzmiało górnolotnie, ale… Jesteś
tym, co jesz, ja wolę mówić dzieje się tak jak chcesz. To oczywiste
uproszczenie, ale nasze nastawienie do pewnych sytuacji czy drugiego człowieka
może zmienić wszystko. Pozytywne myślenie pozwala nie tylko spojrzeć inaczej na
sytuacje, ale niejako przyciąga pozytywne sytuacje. Teraz jest czas, w którym
ciężko nam mówić o samych dobrych myślach. Ciągłe mówienie – będzie dobrze, też
wydaje się niewystarczające. A może warto dostrzec drugiego człowieka obok,
pomóc komuś, jeśli możemy, docenić dobry dzień w zdrowiu. Na lekką chandrę
polecam melisę, czy lawendę (zioła chmielu i waleriany mają tak specyficzny
zapach…, ale jeżeli ktoś potrzebuje to polecam). Jeżeli jednak odczuwasz
depresję sięgnij po fachową pomoc i nie ukrywaj swojego stanu. Prawdziwe
uczycie i rozszerzanie wokół siebie pozytywnych emocji, nie jest tym, co
zakładanie maski.
Dla dorosłych z dziećmi: Dzieci też przeżywają stresujące
sytuacje. My, jako dorośli musimy im pokazać, jak sobie z nimi radzić, jak
upuścić pary. Najłatwiej wydawałoby się wyżyć poprzez fizyczne ćwiczenia,
jednak w obecnej sytuacji nie zawsze jest to możliwe, nie każdy ma ogród,
balkon i duże mieszkanie. Jest jednak metoda pozwalająca zapomnieć na chwilę o
stresie i nie wymaga dużej przestrzeni – malowanie. Nie trzeba być mistrzem
rysunku, można malować abstrakcje, co tylko się chcę, co wyraża nasze emocje,
pozwala je przelać na płótno/papier.
A na co mnie ten wyścig?
Dla dorosłych: Ciągły stres, wygórowane wymagania.
Oczekiwania w stosunku do nas naszych najbliższych. Czasami dystans,
uporządkowanie priorytetów i myśli może okazać się zbawienne. Kiedy jesteśmy
zanurzeni w problemach, najłatwiej wyjść z nich systematycznie, nie przygniatać
się całym ciężarem problemu, ale brać go po kawałku i zmierzać w dobrą stronę.
Dla dorosłych z dziećmi: Współzawodnictwo w naszym świecie
jest nieodzowne. Spróbujmy jednak przekazać naszym dzieciom wiedzę, że nie
zawsze chodzi o to by być pierwszym i mieć więcej. Zagrajcie czasami w coś, ale
bez nagrody, dla samej przyjemności. Ułóżcie wspólnie puzzle. Nie rywalizujcie
ciągle.
Autor: Anna Polcyn
Obecnie korzystam z pogody i pomocy dzieci i sadzimy kwiaty w ogrodzie i spedzamy miło czas na dworku. W końcu jest piękna słoneczna wiosna
OdpowiedzUsuńGdybym miała taki ogródek, to też ciągle bym tam siedziała :)
UsuńOstatnio miałam taki moment, że trudno mi się było rano obudzić. Bardzo się bałam, a w śnie od tego strachu odpoczywałam. Teraz już się trochę przyzwyczaiłam. Masz rację, trzeba korzystać z czasu z rodziną, i zajmować się czym się da.
OdpowiedzUsuńJa też miałam chwilę takiej nazwijmy to paniki, ale nakręcanie się nic nie da. Trzeba korzystać z tego, co mamy jak najlepiej :)
UsuńZ racji tego, iż pracuję w domu od 4 lat, to nie mam problemu z tym, że teraz obowiązkowo trzeba w nim siedzieć. Mam masę zajęć, staram się planować każdy dzień z wyprzedzeniem dzięki czemu nie ma w nim miejsca na nudę.
OdpowiedzUsuńPlanowanie to też dobry sposób! :)
UsuńOj uczymy się wszyscy nowego życia i tego że jednak można zwolnić i mieć czas na wszystko i funkcjonować.
OdpowiedzUsuńMnie dobija tylko ten brak możliwości wyjścia na dwór, do lasu, gdziekolwiek. A poza tym chyba radzimy sobie nieźle ;)
UsuńWłaśnie sporo robię dzięki tej przymusowej izolacji. Mam jak nigdy wysprzątane, zasiane warzywa w ogrodzie, okna umyte, z dziećmi lepię i wycinam, piekę ciasta, a do tego naprawdę sporo czytam!
OdpowiedzUsuńI to się nazywa człowiek petarda :) ja też zaczęłam piec, "dzięki" tej epidemii ;)
UsuńBardzo fajnie pomysły. Ja jakoś nie mam na nic czasu. Jeszcze remont mam a więc ciągle sprzątam po mężu.
OdpowiedzUsuńSprzątanie po remoncie, to syzyfowa praca. Pamiętam remont u nas, jak ja się cieszyłam na jego koniec ;)
UsuńMy na szczęście mamy ogródek, a w nim moc atrakcji więc pandemia nam nie straszna. Ale współczuję tym,co mają małe mieszkanka i nawet balkonu biedni nie mają.
OdpowiedzUsuńChciałabym mieć teraz ogródek. Siedziałabym w nim non stop ;)
UsuńU nas jest ogródek i można wyjść, ale szczerzej powiem, że drugi tydzień kwarantanny to był koszmar. Nie chciało się mi nic, teraz już mam się lepiej. Fajnie, że dajesz z pomysły co robić.
OdpowiedzUsuńBardzo mądre rady. Myślę, że w tym szczególnym okresie taka doza dystansu, humoru i samozaparcia jest jedynym ratunkiem. Zawsze, kiedy będę miała dość, będę tu wracać i sama dam sobie kopa do dalszej pracy :)
OdpowiedzUsuń